Zbliżają się święta. Niby. Wszyscy tylko o świętach, o prezentach, o Kevinie i reklamie coca-coli. Mi, ponownie, przypadło najcięższe zadanie. Zgadnijcie.. No oczywiście. "Co ma przynieść Zuzi gwiazdor?" Czasami chciałabym, aby każdy wykazał się odrobiną kreatywności i sam zmontował w główce cudowny pomysł na idealny prezent dla Zezi. Szybko przestaje mi się podobać ten pomysł jak pomyślę o kartonie lalek Barbie które dostaje, albo różowych sukienek z aplikacją Hello Kitty. Co innego kupić małej dziewuszce?
My - a właściwie ja - lubujemy się w zabawkach drewnianych... chociaż niestety mamy ich niewiele.Jakieś puzzle, wózek u babci, instrument muzyczny... Czas to zmienić! Łoś to prezent urodzinowy, klocki już do nas jadą, a domek jest zaplanowany na najbliższy zakup.
I co? Moja magiczna lista marzeń choinkowych właściwie spełniona...
Liczę na to, że mi trochę pomożecie. Ociupineczkę. Tyci tyci. A obiecuję, że jak już skleję pełną listę, to podzielę się tą tajemną wiedzą z Wami!
A co dla reszty rodziny? Skarpety są w porządku?
źródło zdjęć z kolażu:
łoś i domek - IKEA
lalka - Nie wierzę w bociana
klocki drewniane - Sklep z zabawkami BERNEY TOYS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli podoba Ci się nasza przestrzeń, zostaw tu coś od siebie.