home o nas Dziecko Mama Moda Lifestyle Lovestyle Zuza mówi Współpraca

piątek, 25 kwietnia 2014

"Nie lubię dzieci"



-Wiesz, Justyna. Ja tak naprawdę nie lubię dzieci. - powiedziała.
-Yhym...


Szłyśmy kawałek. Biła się z myślami. Zastanawiała się pewnie co powiedzieć. Albo czego nie powiedzieć. Może nawet nie chciała mnie urazić. Może. Może próbowała być miła. Próbowała.


-Nie będę piszczeć. Ani kwiczeć. Nic z tych rzeczy. Mam nadzieję, że nie zepsuję. Przyjdę i popatrzę. A właściwie... Daleko stąd do mnie do domu? Może ja wrócę do siebie? Wiesz... żelazko na gazie... 

-Ok. 
-Nie no, jak jestem, to już chyba wejdę, nie? Do ciebie daleko? Wieżowiec mówiłaś? Blisko, nie? To ten blisko, czy daleko? No i co mam robić, powiedzieć? Pogłaskać? No nie wiem. Może jakieś wskazówki?
-Wejdź i staraj się faktycznie nie piszczeć. - odpowiedziałam.


Życie nie znało przypadku, gdzie ktoś w sposób inny niż pisk zareagował na widok Zuzi. Pocieszka ma niesamowity dar. Oswaja ludzi. Rozkochuje ich w sobie. Nawet na odległość. Wystarczy chwila, moment. Wystarczy spojrzeć w jej piękne oczy i … toniesz. Bez pamięci.


Nie zapiszczała. Oniemiała. A dziś, na zmianę ze mną nosiła Zuzię, kiedy jej nóżki zaniemogły. Zna imię jej ulubionego misia, potrafi uspokoić i rozśmieszyć udając prosiaczka. Chciała jej kupić opaskę z koroną. ... przecież królowa jest tylko jedna. :)

To ona. Kobieta, która „właściwie nie lubi dzieci”.










/ sweterek, trampki - H&M / spódnica - [stara jak świat] pepco / rajstopki, koszula - SH / opaska - prezent /

BTW. Mamy dwie takie koszule. Jedna z SH, druga z H&M'u. Koszule identyczne, różnie rozmiary (jedna za mała, sprzedana). Cena jednej 39,90, drugiej 2 zł... 


17 komentarzy:

  1. Czy mi się zdaje, czy Zuzia ma uroczego kicuszka? :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna mała królewna. Zawsze czytam po kryjomu. Ale tym razem nie mogę się powstrzymać przed skomentowaniem.
    WSPANIAŁA po prostu wspaniała! :)))))))))
    i fakt! rozkochuje w sobie na odległość ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zuzia, pogromczyni nieczułych serc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo Zuzi po prostu nie da się nie lubić :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zuzia uratuje statystyki demograficzne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmmmm, jaka ona słooodka! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. od momentu jak się poznałyśmy na urodzinach Tomka, to śledzę każdy Twój post i się nadziwić nie mogę, jak Zuza urosła od czasu, kiedy ją ostatni raz widziałam! wtedy musiałam ją jeszcze trzymać, żeby zrobiła parę kroczków :)

    pozdrawiam, Ania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po prostu pogromczyni wszelakich serc od małego i już :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna ta Twoja córa :) Nie dizwie się,że zjednuje serca :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przecież jej się nie da nie lubić!! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lenka mówi : Cześć Zuziu:) i wysyła buziola :*

    OdpowiedzUsuń
  12. takiego słodziaka nie da się nie lubić!:)
    słodka Zuzia....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznota.
    Koszula extra, zazdroszcze takiego zakupu z sh :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niektóre dzieci maja w sobie taka właśnie moc. Cudowne zdjęcia i fajny klimat bloga. Cieszę się, ze tu trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W naszym życiu też zjawiła się osoba, która " nie lubi dzieci ", a M kocha jak swoje :D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podoba Ci się nasza przestrzeń, zostaw tu coś od siebie.

AddThis