home o nas Dziecko Mama Moda Lifestyle Lovestyle Zuza mówi Współpraca

wtorek, 12 listopada 2013

Nic się nie dzieje

Lubię jak nie dzieje się nic. Jak jest przeraźliwie nudno, jak mam ogrom czasu, by nadrobić zaległości serialowe (jestem serialoholikiem :(), dokończyć czytanie ulubionej książki. Ba. Mogłabym nawet wtedy zrobić coś innego. Jakąś rzecz z listy, których nie lubię. Sprawę, którą zawsze odkładać na później. Na odległy termin znany wszystkim jako "nigdy". Stety i niestety, 13,5 miesiąca temu, ktoś wprowadził w moje życie beznudny stan. Każdego wieczora przypominam sobie, jaki mam kolor podłogi, bo w dzień, Zezia sukcesywnie wysypuje na nią swoje zabawki. Mam wrażenie, że szuka czegoś konkretnego, oglądając każdą po kolei, ale chyba nie... Albo jeszcze nie ma tego, czego szuka. Od jakiegoś czasu, przeszłyśmy z próśb na błaganie. Błagam ją, każdego dnia, żeby pospała w dzień dłużej niż 7 minut... Chociaż nawet w to siedem minut potrafię zrobić tyle rzeczy, że powinnam wystartować w jakimś konkursie, np. "sprint dla matek". Małej Zu. nie można niestety zostawić samej w łóżeczku bez patrzenia na nią dłużej niż 60sekund, bo najprawdopodobniej skończy się to skokiem bez spadochronu. 

 
 Jestem w stanie jej to wszystko wybaczyć. Wszystko, albo jeszcze trochę więcej. Ten mały, wielki człowiek, nosi w sobie tyle ciepła, że niejeden dorosły mógłby się od niej wiele nauczyć. Jeszcze niedawno myślałam, że to tylko dla mnie zarezerwowała takie pokłady miłości. Do czasu, aż zamieszkała u nas Pola. 


Pola jest lalką, której długo szukałyśmy. Wcześniej była u nas jakaś chińska koleżanka, która została oddana, drogą reklamacji. Lalka miała pękniętą głowę... Nie chcąc powtórzyć tego błędu, trochę czekałam z zakupem nowej lalki. Na edukację seksualną u nas za wcześnie, dlatego u nas na razie jest lala dziewczynka. Zuza z lalką dzieli się mleczkiem, sadza ją na swój nocnik i głaszcze po główce. Lalka jest solidnie wykonana, więc jedyne zaskoczenie jakie towarzyszyło pierwszemu spotkaniu z Polą, była jej niebywała uroda i piękne odwzorowanie urody noworodków. Razem z tymi słodkimi fałdkami.

Moja pięciozębna koniczynka.










sukienka - zara 
ocieplacze - H&M
opaska - estelia handmade


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli podoba Ci się nasza przestrzeń, zostaw tu coś od siebie.

AddThis