Wszyscy się tak zachwycają sobotnim spotkaniem, a ja mam pewne wątpliwości...
Mam kilka rzeczy do zarzucenia organizatorkom Kasi i Basi.
1. Brzydka pogoda
Dramatyczna! Tego nie przewidziałam, nie pomyślałam nawet przez chwilę, że w styczniu może być tak zimno, że może być zima i mróz i śnieg i to wszystko jednego dnia.
2. Tort
Był za dobry. Zjadłam dwa kawałki. Z pewnością poszły w tyłek. Z pewnością ciężko będzie to teraz zrzucić.. albo wyrzucić. Dzięki dziewczyny...
3. Brak informacji o konieczności wyćwiczenia brzucha
Nosz kurde! Zakwasy na trzy dni. Nikt mnie nie uprzedził, że tak mocno się ... naśmieję. :) Całe szczęście, że mogłam być sobą - zwyzywały mnie od pokręconych, wredne babska, ale trudno. To z zazdrości.
4. Fala negatywnych komentarzy dot. rzęs Zuzy
Chyba niedługo napiszę oświadczenie w tej sprawie.
5. Kradzież dzieci
Ze swoją Niuńką spędziłam może 5 minut. Każdy chciał potulić, ponosić, zabawić. ucałować, podotykać, porozmawiać. Zuzia ich zasłodziła. Fakt, to trochę jej wina.. ale organizatorki mogły umieścić gdzieś znak "zakaz kradzieży dzieci".
Spójrzcie na Zuzię. Czy ona wygląda na szczęśliwą?
6. Czas trwania spotkania
... za krótko.
Już tęsknię dziewczyny! Chcę więcej i więcej i jeszcze więcej. Chyba, że już macie mnie dość?
Ona jest prze szczęśliwa! To była brzydka mina - odstraszajka dla robiącej zdjęcia małpy, która jej rzęsy przykleja! Wstyd! :D
OdpowiedzUsuńNie żartuj sobie.
UsuńPodczas zabawy ze mną twoja córka nie narzekała ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://tomitobi.pl
i przy cioci Anecie też nie narzekała :) kurde to ja będę ostatnia jak napiszę notkę o spotkaniu w Poznaniu O_o qrcze mój spóźniony zapłon :D
OdpowiedzUsuńTy jednak jesteś szalona ! Gdańsk rozniesiesz jak tu przyjedziesz, później bede sie bała ludziom w oczy spojrzeć ! :P
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać! <3
UsuńOj tam oj tam tak od razu kradzież.
OdpowiedzUsuńU mnie też była szczęśliwa
Nawet ze mna pogadała!
Uśmiechy skała!
ale pozostałe zarzuty popieram w pełni.
Zazdroszczę!!
OdpowiedzUsuńJesteś psychiczna, na zawał zeszłam jak zaczęłam czytać :D
OdpowiedzUsuńTo był komplement, tak? :D
Usuńfajnie, lubię blogerskie spotkania... tylko czemu tak daleko?? ;)
OdpowiedzUsuńAleee Wam fajnieeeeee ! ♥
OdpowiedzUsuńto samo pomyślałam :)
UsuńHeh fajnie skomentowałaś!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spotkania.
I nie dziwię się, że Zuzia była rozchwytywana!
Ejjj gdzie Ty widziałaś negatywne komentarze dot. doczepianych rzęs Zuzi, co? <3
OdpowiedzUsuńTaka jedna Kamila, papla jedna, powiedziała wszystkim, że w JG robią takie za stówę...
UsuńZapomniałaś dodać, że chciałyśmy (tzn. głównie ja, choć Matka Prezesa też ma tu chyba coś na sumieniu) wydać Cię za mąż ;).
OdpowiedzUsuńA co do pogody - Sorry, taki mamy klimat :D
No tak źle było, że aż chyba będziecie musiały się spotkać ponownie, żeby to poprawić :P
OdpowiedzUsuńZdjęcia wspaniale obrazują Wasze nieSzczęście :)
Obowiązkowo :D
UsuńNo pięknie ja tu umierająca leżałam i głodowałam w szpitalu a Wy tak sie bawicie! jestem oburzona! :P
OdpowiedzUsuńA tak serio to strasznie zazdroszczę, takie zacne grono tyle usmiechniętych świetnych Babeczek ...
Chciałam oświadczyć, że ja się piszę na następny taki zlot :) I dojadę do Was do tego Poznania choćby rowerem ! Buziaki śle Mama Kacperowskiego :**
Ok. Możesz przyjechać, ale hulajnogą!
Usuń