Znalazła Guzik. Jakiś stary,
lekko pęknięty, różowy Guzik. Dla mnie nic specjalnego, ale
wiadomo, że dzieci patrzą na świat inaczej. Guzik zjadł z nami
śniadanie i układał puzle, rysował i kreślił kreski w
kolorowankach. Zuzia umyła guziczkowi zęby, napoiła i nakarmiła.
Tym razem na spacer wyszłyśmy bez wózka. Zuzia usiadła z
Guzikiem i zaczęła mu opowiadać niestworzone historie w swoim
magicznym języku suahili, sprytnie przeplatając kilka słów, które
zdążyła poznać „dada, mama, mniamniam” . Guzik pewnie się
domyślił, że pójdziemy kupić ulubione, mleczne bułeczki dla
Zuzi. Wyszłyśmy z klatki, lekko rozbawione typowymi zaczepkami
Zuzi. Tu pan sąsiad, tu pani sąsiadka. Wszystkim trzeba powiedzieć
ukochane „teść!” i „papa!”. Na środku chodnika stanęła
dziewczynka. Dziewczynka chora na Zespół Downa. Stała i bacznie
przyglądała się Zuzi. Zuzia, małymi kroczkami, co chwilę
spoglądając na mnie, podeszła do dziewczynki. Pogłaskała ją po
głowie i powiedziała „aja”. Po sekundzie wyciągnęła dłoń i
dała jej Guzik. Na twarzy Nieznajomej pojawił się uśmiech. Jeden
z piękniejszych jakie w życiu widziałam. Trzymały się za ręce
jeszcze kilka minut. A Dziewczynka z wielką radością zaczęła
Zuzi pokazywać wszystko to, co sprawiało, że w jej oczach
pojawiała się radość – kwiaty, drzewa, liście, promienie
słońca, pies, kałuża i nowe kalosze... W oczach moich i tacie
Nieznajomej, łzy...
-Ja wiem, czemu płaczę, a pani? -
zapytał.
-Ze szczęścia, proszę pana, ze szczęścia.
Nawet jeśli nie jestem dobrą mamą,
to jestem spokojna. Mam dobre dziecko.
sukienka - SH / kurteczka - SH / rajstopki - SH / buciki - zara kids / czapeczka - textylia market
Nawet ja się rozryczałam. Fantastyczną masz córkę :)
OdpowiedzUsuńChwila ulontna a zostanie w sercu na zawsze! Cudny wpis,cudne dziecko! :*
OdpowiedzUsuńAle ma piękne oczy :)
OdpowiedzUsuńAch ten Zuzolek :)
OdpowiedzUsuńCudowne rzęsy, ale to akurat wiesz...
OdpowiedzUsuńPiękno bycia dzieckiem polega właśnie na tym, na niezawracaniu sobie głowy głupimi różnicami między ludźmii, nie ocenianiu, kochaniu lubieniu, prostota sama w sobie. Cudowna chwila :)
Jak ja kocham to w dzieciach! Aż się wzruszyłam!
OdpowiedzUsuńTo cudowne! Niech Zuzia taka zostanie, niech z tego nigdy nie wyrasta! :)
OdpowiedzUsuńCudowne <3
OdpowiedzUsuńPiękna historia, czasem chciała bym patrzeć na świat oczami dziecka. Z ufnością, otwartością, z radością...
OdpowiedzUsuńA już oczami Zuzu to każdy by chciał :)
Buzi :* Ania
Aż się wzruszyłam... Jejku... Dzieci są cudowne! Niech Zuzia się nigdy nie zmienia:) Masz dobre dziecko:) A to Twoja zasługa że tak ją wychowałaś:)
OdpowiedzUsuńDzieci widzą inaczej. Patrzą sercem, czują sercem, sercem myślą.
OdpowiedzUsuńMasz cudowną córeczkę o ogromnym sercu. A ona ma najcudowniejszą nauczycielkę na świecie.
Ma ciebie. I to od Ciebie uczy się jak z tego serca korzystać :)
Zuzia jest cudowna... :)
OdpowiedzUsuńNo super córcia
OdpowiedzUsuń