.... to szkolna wymówka.
A co jeśli nie chodzi się do szkoły? Ani do pracy? A głowa boli? Cały tydzień?!
Ja chciałam pójść do lekarza. Okazało się to trudniejsze niż myślałam. Nieprzyjemna Pani w recepcji, stwierdziła dziś, że nie jestem ubezpieczona. (Dziwne, 2 tygodnie temu byłam, teraz nie jestem?) No trudno.
A co jeśli nie chodzi się do szkoły? Ani do pracy? A głowa boli? Cały tydzień?!
Ja chciałam pójść do lekarza. Okazało się to trudniejsze niż myślałam. Nieprzyjemna Pani w recepcji, stwierdziła dziś, że nie jestem ubezpieczona. (Dziwne, 2 tygodnie temu byłam, teraz nie jestem?) No trudno.
-Co mam zrobić? - zapytałam.
-Zadzwonić do NFZ'etu.
-I?
Przecież chyba samo to, że zadzwonię i powiem "dzień dobry, kazano mi zadzwonić" nie pomoże.
-No dobra. (O łaskawco!) Niech pani przyjdzie z nipem, sripem, dowodem, ble ble ble.
Po kilku godzinach dostaje telefon.
-Niech pani nie przychodzi.
-Słucham?
-No niech pani nie przychodzi, bo lekarz pani nie przyjmie, prosze dzwonic do nfz'etu, do widzenia.
-Ha.. halooooo?
No nic. Matka się nie poddała i pojechała poprosić o zaświadczenie, że odmówiono mi udzielenia pomocy medycznej. Pani w rejestracji oczywiście takich uprawnień nie ma. Sama nie wie do czego ma. Pewnie do odbierania telefonów, a i to marnie jej wychodzi... Uprawnienia ma lekarz. Prosi lekarza.
-Ta pani chce zaświadczenie, że odmawia jej pani udzielenia pomocy medycznej.
-A odmawiam?
Dodam, że w trakcie wizyty dostałam skierowania na wszystkie potrzebne badania, na "cito".
buciki - gucio shoes
płaszczyk - SH
apaszka - Szafa Mamy (w sensie moja :P)
apaszka - Szafa Mamy (w sensie moja :P)
rajstopki - wola (prezent)
tunika z dzianiny - F&F (prezent)
beret - H&M
gościnnie - Franek z Ikei :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli podoba Ci się nasza przestrzeń, zostaw tu coś od siebie.