home o nas Dziecko Mama Moda Lifestyle Lovestyle Zuza mówi Współpraca

czwartek, 13 listopada 2014

DIY: Puszki kuchenne + przepis na farbę tablicową



Nie wiem, co w tym takiego ujmującego, ale naprawdę. Lubię usiąść i robić rzeczy, które często do niczego mi się nie przydają, czasami są bardzo brzydkie,często lądują na dnie szuflady, ale mimo to, sprawiają mi niesamowitą radość. Często moje dzieło różni się od tego, które było inspiracją, co sprawia, że siadam i sama śmieję się z moich dokonań artystycznych. Z pewnością, wiele z rzeczy, które zrobiłam, latają po internetach z porównaniem do oryginału i podpisem "close enough"... 


Może nie brzmi to jak świetna motywacja, ale uwierzcie: kto nie próbuje, ten nie zyskuje. Udało mi się zrobić kilka fajnych rzeczy. Kiedyś pokazywałam Wam obrazek z Zuzorączek, poduszkę ze swetra, dekoracje urodzinowe, spódniczkę tutu... Radość, kiedy ktoś pyta: "gdzie to kupiłaś", a ja mogę z dumą odpowiedź: "zrobiłam!", jest nie do opisania! :)



Teraz czas na nowe, które rozpoczną (MAM NADZIEJĘ!) nowy cykl - pomysłów na prezent DIY :) W planach są świeczniki, babeczki, mydełka, spersonalizowane obrazki... Może ozdoby świąteczne?Wszystko co mi wyobraźnia ( i pinterest :) ) podpowiedzą. Pamiętajcie, prezenty nie muszą dużo kosztować, ważne, żeby miała w sobie dużo serca.  


Na pierwszy ogień: Puszki kuchenne do przechowywania (np. herbaty). 


Pomysłów na wykorzystanie puszek po mleku było milion. Walają się po całym domu jako przybornik na materiały biurowe, na szczotki do włosów, kiedyś zrobiłam nawet próbowałam zrobić z nich doniczkę. :) 18 z nich, stały w kuchni jako pojemniki do przechowywania żywności. Miałam je pomalować na biało i poopisywać, zrobić docoupage.. Padło na farbę tablicową. Jedyny minus: cena. W pobliskim markecie budowlanym chcieli uzyskać ode mnie 80 zł za małą puszeczkę. Jak zawsze, przy próbach DIY, z pomocą przyszedł pinterest. Farba tablicowa to nic innego, jak farba akrylowa + soda oczyszczona. :) 


Przepis na farbę: 

1 miarka sody oczyszczonej

3 miarki farby w dowolnym kolorze (wybrałam czarną)

Przed rozpoczęciem malowania należy puszki oczyścić. Do usunięcia naklejek pomocna będzie oliwka dla dzieci, natomiast do odtłuszczenia: zmywacz do paznokci lub stare perfumy na bazie alkoholu. Wymieszać, nałożyć 1. warstwą. Na opakowaniu będzie napisane, po jakim czasie możecie nałożyć 2 warstwę - u nas (farba altax, moja ulubiona :)) można to zrobić po godzinie. Po nałożeniu obu warstw i odczekaniu 4h do całkowitego wyschnięcia, bardzo cienkim papierem ściernym, delikatnie czyścimy puszki. Otrzepujemy z powstałego kurzu, podpisujemy i ... voila! :) Gotowe! 




7 komentarzy:

  1. puszka wyszła ładnie, ja mam sporo gotowych , już kupionych

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jestem na takie rzeczy zbyt leniwa :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, gdybym tylko karmiła córę mlekiem...skąd ja wytrzasnę takie puchy?
    O, może po kukurydzy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko tych po kukurydzy nie zamkniesz :(

      Usuń
    2. Ach, no tak...
      Ale chociaż na kredki mogę sobie zrobić ;)

      Usuń
  4. farby tablicowe teraz królują a i jak widać mają niezliczoną ilość zastosowań :D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podoba Ci się nasza przestrzeń, zostaw tu coś od siebie.

AddThis