Moja Zuzia to niespożyte pokłady energii. Celem zachowania mojego zdrowia psychicznego, staram się jej organizować czas wybitnie.. męcząco. Na szczęście, Zuzia to typ, który to uwielbia! Niewątpliwie, nie ma tego po mamie, która jest stworem kanapowym… Są jednak rozrywki, które lubimy obie – np. ona jedzie na rowerze, a ja sobie oglądam jak ona jeździ, ona jedzie na hulajnodze, a ja patrzę czy się nie wywróciła i basen – ona pływa, ja też pływam ;) długo, ze względu na bardzo słabą odporność Zuzi, unikałam tego miejsca – teraz, zachowując wszelkie formy zachowania bezpieczeństwa, staramy się korzystać z tej rozrywki tak często, jak ja mam energię ;)
Co jest niezbędne, aby zminimalizować ryzyko grzybicy stóp, infekcji intymnych lub zapalenia pęcherza?
- Nie zapominaj zabrać klapek!
Koniecznie. W przypadku małych dzieci, po prostu możemy nosić je na rękach – ale nie stawiamy wtedy malca nawet na chwilę na podłodze przy basenie, pod prysznicem czy w przebierani. Dla wygody, zamiast klapek, można ubrać specjalne buty do pływania, których nie trzeba ściągać w wodzie.
- Prysznic po kąpieli w basenie
To element niezbędny, żeby zminimalizować ryzyko infekcji intymnych. Mimo że wydaje się to oczywiste, nie raz pewnie widziałeś kogoś, kto tego prysznica unikał, jakby woda miała sprawić mu krzywdę. Mycie nie boli, w tym przypadku pomaga! ;) Po prysznicu niezwłocznie przebieramy się w suchą bieliznę. Dodatkowo unikaj siadania na brzegu basenu, może tam być dużo więcej drobnoustrojów niż w samym basenie.
- Żel do higieny intymnej – dla Ciebie i dziecka!
Wiadomo jaki ból daje zapalenie pęcherza, nie wiadomo dlaczego, zapalenie pęcherza boli nas 3-krotnie więcej. Naukowcy wiążą to zjawisko z poziomem empatii i naturalną więzią biologiczną między matką a dzieckiem ;) Na szczęście, są sposoby, żeby uniknąć zakażenia – wystarczy zastosować się do kilku prostych kroków:
- Nie chodzić w mokrym kostiumie.
- Po kąpieli stosować żel do higieny intymnej – u siebie i dziecka. *
- Opróżnić pęcherz po wyjściu z basenu.
- Wypić wodę z cytryną – w dużej ilości ;)
*My stosujemy Emulsję prOVag, która oczyszcza, chroni i pielęgnuje okolice intymne.
„prOVag® emulsja to specjalistyczna emulsja do higieny intymnej dla kobiet i dzieci, która:
- pomaga zapobiegać problemom intymnym,
- delikatnie myje i pielęgnuje,
- łagodzi podrażnienia, nawilża, przyspiesza regenerację,
- eliminuje nieprzyjemne zapachy.
Wykazuje działanie hamujące rozwój niekorzystnych drobnoustrojów, przy jednoczesnej promocji wzrostu Lactobacillus.
prOVag® emulsja zawiera naturalne składniki aktywne w postaci metabolitów bakterii z rodzaju Lactobacillus. Bakterie te są nieodłącznym składnikiem prawidłowej mikroflory pochwy i stanowią naturalną barierę ochronną okolic intymnych.
Zawarte w emulsji metabolity baterii z rodzaju Lactobacillus działają przeciwdrobnoustrojowo i pomagają zapobiegać rozwojowi niekorzystnych mikroorganizmów.” [źródło]
Wpis powstał w ramach współpracy z producentem emulsji Provag
Nie mogę się do basenu przekonać. Od roku tam się wybieram z Młodą.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to moje lenistwo, tyle z tym pierdół. Czy może to, że ja się szybko na basenach nudzę?
Nie wiem. Zorientowałam się i wiem, że na naszej pływalni są zajęcia dla dzieci. Chyba jednak warto się wybrać.
Musimy się w końcu wybrac z młodym na basen! On tak uwielbia wodę, a jakby go tak wymęczyć, to może pospałby trochę dłużej ;)
OdpowiedzUsuńKurczę a ja pływać nie umiem i przez to rzadko na basen jeżdżę. Ale może to Bedzie moje postanowienie na następny rok
OdpowiedzUsuńKurczę a ja pływać nie umiem i przez to rzadko na basen jeżdżę. Ale może to Bedzie moje postanowienie na następny rok
OdpowiedzUsuńMy wszyscy też bardzo lubimy basen :) Po wizycie tam spanie jest dużo dłuższe i dużo lepsze, więc jak tylko jest okazja to idziemy :)
OdpowiedzUsuńJa w koncu musze sie wybrac z dziecmi na basen, chodz tez plywac nie umiem, ale z dziecmi to nie wstyd :)
OdpowiedzUsuńPs. Emulsje napewno wyprobuje
Moje uwielbiają ale latem w plenerze :) także musimy poczekać do lata
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam, że dla dziecka też można stosować żel do higieny intymnej! A teraz to takie oczywiste się wydaje...
OdpowiedzUsuńBasen jest fantastycznym sposobem na spędzanie czasu z maluchem. Ja tylko boję się przeziębień w tym okresie jesienno-zimowym.
OdpowiedzUsuńBasen super sprawa, nawet godzinka w tygodniu, maluch się wyszaleje, ale są też negatywne strony – po pierwsze przeziębienie ale tego też się nie uniknie chociażby na spacerze też się spoci, owieje go i grypa gotowa – trzeba malucha dobrze wysuszyć i najlepiej zjeść po basenie frytki to trochę się ochłonie. Po drugie infekcje grzybicze ale z tym też można walczyć – ja aplikuje dopochwowo probiotyk invag przed i po basenie – sprawdzony sposób. W sumie to nie ma żadnej racjonalnej wymówki :P:P
OdpowiedzUsuńjeszcze przed ciążą chodziłam na basen regularnie, po urodzeniu przestałam bo kto zajmie się dzieckiem, a z małą bałam się iść właśnie ze względu na ryzyko infekcji - a pływać poprpstu uwielbiam. O provagu jeszcze nie słyszałam ale do zakupu przekonało mnie to że mogą go sotoswac również dzieci
OdpowiedzUsuńI basen to chyba bedzie rozwiazanie dla mojego wulkanu energii - tym bardziej ze mozna sie zabezpieczyc przed ewentualnymi infekcjami dzieki stosowaniu provagu
OdpowiedzUsuńbardzo fajny wpis - kilka prostych rad i rozwiązań :) chyba zaczniemy nie tylko chodzić na basen ale również stosować provag
OdpowiedzUsuńzawsze trzeba będzie na coś uważać idąc z dzieckiem na basen bo jest tyle rzeczy, które moga sie przytrafić, że hohoho. Ale wydaje mi sie ze jak sie dobrze rozpanuje wyjście to powinno się obejść bez komplikacji ;) bardzo spodobała mi sie ta graść porad bo o niekótrych rzeczach nawet bym nie pomyślała, chociażby o tym provagu
OdpowiedzUsuńtrochę się śmieję z siebie po tym jak przecyztałam artykuł bo provag stosuję już od czasu ciąży a o możliwości korzystania z niego przez dzieci powyzej 1 roku życia dowiedziałam sie dzisiaj. Widać teraz jak czytamy ulotki załączone do niektórych środkó czy kosmetyków :P
OdpowiedzUsuńmy korzystamy już z basenu od pewnego czasu ale, odpukać, nie przytrafiły nam się jeszcze żadne infekcje, no ale teraz wiem jak ten stan utrzymać i dla pewności zaczniemy używać provagu
OdpowiedzUsuńOd roku raz w tygodniu chodzę z córką na basen, przed wyjściem smarujemy okolice intymne provag żelem, który ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Zakwasza on okolice intymne i chroni przed podrażnieniem, polecam go każdej kobiecie która lubi pływać.
OdpowiedzUsuńU Nas basen okazał się świetnym wysysaczem nieskończonej energii dla 3 latka. Polecamy wszystkim. A tym którzy jeszcze się boją - pamiętajcie, strach ma wielkie oczy! :)
OdpowiedzUsuńBasen to świetny pomysł dla dziecka i super zabawa dla dziecka i rodzica. Łączenie pożytecznego z przyjemnym :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiamy chodzić na basen! To idealne miejsce, żeby dziecko zaznało trochę ruchu, a przy okazji dobrze się bawiło :) Sama nie przepadam za pływaniem, ale czego się nie robi dla ukochanego malucha :)
OdpowiedzUsuńBasen pozwala na pozytywne rozładowanie energii :)
OdpowiedzUsuńZdecydowaliśmy sie na basen głównie ze względu na to, że wielu specjalistów uznaje pływanie za najlepszy rodzaj sportu. Aktywuje wszystkie mięśnie jak rownież nie obciąża stawów - idealne dla młodych organizmów.
OdpowiedzUsuńBasen to świetna sprawa. I dla dzieci, i dla rodziców :)
OdpowiedzUsuńBardzo cenne wskazówki odnośnie bezpieczeństwa na basenie, mimo że trzeba być ostrożnym to korzyści wynikające z pływania są niezwykle wartościowe i warto cieszyć się wodą od najmłodszych lat :)
OdpowiedzUsuńBasen to z pewnością bardzo dobry pomysł na nadaktywne dziecko :) Ciekawe porady i wskazówki!
OdpowiedzUsuńBasen to chyba najlepszy sposób na odprężenie po ciężkim tygodniu w pracy.
OdpowiedzUsuńMała księżniczka chyba jest zadowolona z takiego placu zabaw :)
OdpowiedzUsuń