Zuzia od jakiegoś czasu, z przyczyn
losowych (o, jak to ładnie nazwałam), ma swój pokój. Plan był
taki: dziecię robi bałagan tam. Z planów oczywiście nici.
Plany (przy dziecku) są od tego, żeby je zmieniać. Pojawił się kolejny : z jaskrawozielonego pokoju, zrobimy
przytulny, szary kącik. Nie będziemy wymieniać mebli, bo a. nie
możemy b. kasa c. jeśli byłaby kasa i możliwość : gdzie stare
meble Pani Właścicielki przechować? Pozostaje pomalowanie ścian i
gra detalami. Pan Dziadek już wie, że czeka go malowanie
jaskrawozielonego pokoju. Nie był szczęśliwy – to podobno jeden
z gorszych kolorów do zamalowania. Dobrze, że jest najlepszym
fachowcem na świecie – poradzi sobie. :) Podrzucam mu miliony
pomysłów, które często kwituje bardzo krótko: to jest głupie.
Często ma rację. Tak np. skończył się pomysł z farbą tablicową
na ścianie... Ciekawe co powie na regał zrobiony... z rynien.
Naprawdę nie potrzebujesz dużych pieniędzy, żeby coś zmienić - wystarczy bogata wyobraźnia.
Są nawet nasze małe sztuki. Podoba się?
Numer 3: ciekawe ile wstążki muszę kupić, aby osiągnąć taki efekt...
Mój faworyt - kącik czytelniczy z wykorzystaniem rynien :)
Nasza poducha - zrobiona ze swetra.
Skrzynie też miały u nas zawitać - niestety Pan Warzywniak nie wywiązał się z obietnicy...
Nasz Zuzobraz - tulipany z rączek Zu.
Wszystkie zdjęcia (poza poduchą i Zuzobrazem), pochodzą z pinterest.com
półka na książki rewelacja!
OdpowiedzUsuńRewelka! Rynny w pokoju :)))
UsuńZgapiam pomysł z tulipanami. Mogę ? :)
OdpowiedzUsuńObrazki z rączek i stópek są super :) Idealnie nadaja się także na prezent dla dziadków, cioć i wujków ;)
OdpowiedzUsuńI na dzień taty tez będą ok :) A to już niedługo :)))
Usuńpółki ze skrzyń na warzywa/owoce też chodzą mi po głowie. Muszę się uśmiechnąć gdzie trzeba i może coś z tego będzie :D
OdpowiedzUsuńCudne inspiracje...Motyle skradły moje serce :))
OdpowiedzUsuń