Rok temu też tu byłam. Pewnie
jak teraz, siedziałam, pisałam. Ciągle coś pisze. Notuje, wymyślam. Tu jakiś
przepis, tu numer do Kaski spod piątki, jakieś zlecenie albo zwyczajny zlepek
moich myśli.
Chyba jestem taka sama.
Chociaż...
Urosłam lekko. W bok. Lekko w
lewy, mocniej w prawy. Mam dziurę w dolnej prawej trójce i włosy lekko za
cycki.
Ciągle nie dorosłam do jazzu
i nie wiem kim chce zostać w przyszłości. Śmieje się do ludzi na ulicy i
nieustannie życzę wszystkim miłego dnia, wierząc, że to uczyni ich dzień
lepszym.
Rok temu też tu byłam. Może trochę chudsza, może lekko bledsza. Rok temu też tu
byłam. Na pewno smutniejsza.
Spotkajmy się za rok.
Nie tutaj. Gdziekolwiek. Z tym samym uśmiechem.
Wszystkiego najcudowniejszego <3
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj naj:)
OdpowiedzUsuń