Żyjemy w ciągłym biegu. Między
studiami, lekarzami, rehabilitacją, codziennymi obowiązkami,
czasami brakuje nam czasu, żeby zwyczajnie pobyć razem. Codziennie
razem czytamy, rysujemy, gotujemy, jemy, śmiejemy się i spacerujemy
szukając najpiękniejszych miejsc. Staram się znaleźć dla nas jak
najwięcej czasu, bo tęsknie. Tęsknie za każdym mokrym buziakiem i
gorącym uściskiem moich malutkich, tłuściutkich ramionek. Na
uczelni spędzam tylko po kilka godzin 3 dni w tygodniu, mimo to,
czuję niedosyt.
Zewsząd krzyczące hasła ze sklepowych
witryn, mówiące „kup prezent na dzień dziecka”, zmusiły mnie
do poszukiwań prezentu idealnego. Myślałam co najbardziej może
ucieszyć Zuzę. Jak sprawić, żeby ten dzień, był dla niej dobry.
Szybko zrozumiałam, że najszczęśliwsza jest wtedy, kiedy jestem
obok. Kiedy może mnie nakarmić zaślinioną bułką, poszczypać
mnie w nos i uciekać przede mną boso na trawie. Zaplanowałam dla
nas piknik. My dwie i dużo słońca – bez sprzątania i zbędnego
marudzenia na bałagan, bez myślenia o problemach.
Całkiem niedawno, koleżanka
powiedziała mi, że jest trochę zdziwiona tym, że mimo iż moje
macierzyństwo do łatwych nie należy, ja mówię o nim w samych
pozytywach. Mnie to nie dziwi wcale. Cieszę się, że mogę tego
doznawać. Mimo wszystkich trosk, zmartwień, chorób i problemów,
każdego dnia budzę się szczęśliwsza. Mam dar, który dodaje sił.
Podarujcie jutro dzieciom swój czas i siebie.
P.S. Post napisany pod wpływem silnych emocji. Nawet go nie przeczytałam, bo popłakałabym się tak samo mocno, jak w trakcie pisania. Wybaczcie, jeśli są tu jakieś błędy. Tekst popełniony z miłości. .. a na zdjęciu Zuzia - czerwiec 2013. :)
P.S. Post napisany pod wpływem silnych emocji. Nawet go nie przeczytałam, bo popłakałabym się tak samo mocno, jak w trakcie pisania. Wybaczcie, jeśli są tu jakieś błędy. Tekst popełniony z miłości. .. a na zdjęciu Zuzia - czerwiec 2013. :)
Fajna Mama z Ciebie:) Taka do naśladowania ....
OdpowiedzUsuńMala Zuzia mnie rozczuliła totalnie :*
A Ty nie płacz tyle, no chyba, że ze szczęścia :) <3
Mamy ostatnio taki beksowy czas... :) Dziękiii :*
UsuńBo najwięcej czego w życiu brakuje ludziom to siebie na wzajem. Tak całkowicie i bez tych zbędnych dodatków. My nie kupiliśmy Ali prezentu, wierzę, że jutrzejszy dzień spędzony z nami będzie dla niej najlepszym prezentem, szczególnie, że w poniedziałek ja idę do szpitala na dłużej.
OdpowiedzUsuńPięknie napisane! Zdrówka :*
UsuńJustyna jesteś wielka ! Serio ! Sama się popłakałam jak to czytałam.
OdpowiedzUsuńno to płaczemy razem :*
Usuń<3czytal wlasne mysli... A przeciez to wcale nie moj blog Ania C-M
OdpowiedzUsuńCieszę się.. :) Mam nadzieję, że jest wiele osób, które myślą podobnie :)
Usuń